15.08.2024
Przygotowanie domu pod gruntową pompę ciepła
Budujesz nowy dom, zastanawiasz się nad gruntową pompą ciepła? Jak taki dom przygotować? Postaram się to przedstawić to w 4 najważniejszych elementach z punktu widzenia ekonomii i trwałości oraz kosztów eksploatacyjnych.
Kolejność punktów nie jest przypadkowa, w mojej ocenie (Bartosz), każdy kolejny punkt ma mniejsze znaczenie z punktu widzenia trwałości i kosztów eksploatacji.
Na marginesie ważność tych rzeczy będę podkreślał za każdym razem – mamy nowe domy 160m od dewelopera, gdzie pompa 8kW jest na styk i zużywają rocznie 6000 kWh, a mamy i domy 250m2 które chodzą na pompie 6kW, zużywają rocznie o 2000kWh mniej, domy te oczywiście zostały przygotowane pod nasze wytyczne.
1) Centralne ogrzewanie
Pompa ciepła jako urządzenie „niskotemperaturowe”, powinno działać na możliwie niskiej temperaturze, ale i różnicy temperatur oraz oparach instalacji. Wiadomo, podłogówka jest dedykowanym rozwiązaniem. Ale czy grzejniki dadzą radę? To opisuję w osobnym artykule.
Zanim przejdę do szczegółów – instalacja grzejnikowa (40 stopni) a podłogowa (25 stopni) to ok 30% utraty sprawności, czyli 30% w prądzie więcej do ogrzania domu. Wykonanie instalacji ogrzewania podłogowego jak pod piec gazowy to ok 20% w prądzie więcej, więc w tym upatruję największe źródło sprawności pompy.
Podłogówka podłogówce nierówna, przygotowana pod piec gazowy, czy pod stałopalny, czy właśnie pompę ciepła to inaczej wykonane instalacje. Wyróżnia te układy przede wszystkim rozstaw. Dla pompy ciepła, dedykowany rozstaw to max 10 cm, nie rzadziej. Pod dużymi przeszkleniami zwiększa się gęstość do 7,5 cm. Więcej rury, to większy wymiennik, czyli możemy niższą temperaturą ogrzewać tą samą powierzchnię. Kolejny idący za tym plus – więcej rury, to więcej wody, czyli większy bufor w podłodze, to też opisuje w osobnym wpisie na naszym blogu.
Pompa ciepła (pompa obiegowa C.O.) działa w sezonie grzewczym 24h/d w związku z tym zależy nam na przepływach – krótkie pętle, to niższe opory. Ciągnie to za sobą kolejny ważny plus – mała daleta między zasilaniem pętli, a powrotem, a co za tym idzie całego układu, co z kolei ułatwia utrzymać stałą temperaturę całej podłogi oraz pompy pracujące na takim układzie charakteryzują się większą kulturą pracy.
Moje wytyczne pod podłogówkę:
– Rozstaw max 10cm
– Pętle nie dłuższe niż 80m, wyjątkowo do 100m
– Pod dużymi przeszkleniami zagęszczamy 1m od okna na 7,5cm
– Łazienki, dla własnego komfortu, zagęszczamy na 7,5 cm, co podnosi komfort. Kto nie lubi wychodzić spod prysznica i stawać na ciepłą podłogę?
2) Docieplenie budynku i rekuperacja
Tutaj nie ma co wchodzić w szczegóły, rekuperacja to zatrzymanie nawet 90% ciepła które w domu z wentylacją grawitacyjną uciekałoby w komin. To 90% mniej strat do nadrobienia. Również dobra izolacja, szczególnie poddasza, to gwarancja niskich kosztów eksploatacji, ale również montażu.
3) Dolne źródło – odwierty pod pompę ciepła.
Akurat to dobieramy my, ale w dużym skrócie, musimy pompie dostarczyć moc potrzebną do ogrzania domu. Króluje zasada – dolnego źródła nigdy za dużo. Ale może być za mało. Czy pompa nie będzie wtedy działać? Będzie, ale w niższej sprawności. A co jak odwiertu będzie więcej niż potrzeba? Pompa będzie działać w większej sprawności – będzie taniej ogrzewać dom i jej moc będzie większa.
W dużym skrócie. Moc pompy np. 6kW podaje się przy parametrach B0W35, czyli zero z ziemi i 35 na wyjściu z pompy. Zwiększenie temperatury wejściowej to większa sprawność urządzenia, a zwiększenie wyjścia z pompy po stronie grzewczej (górnego źródła) to spadek sprawności.
4) Pompa ciepła – jej moc.
To najmniej ważny element. Źle dobrana pompa – albo będzie taktować, to lepszy przypadek, można to nadrobić zbiornikiem buforowym, lub będzie pracować dłużej, w skrajnych sytuacjach non stop i wspierać się grzałkami. Tutaj jednak trzeba popełnić ogromny błąd żeby tak było. W mojej karierze mam jeden taki przypadek, gdzie nie doszacowałem budynku. Modernizacja budynku z lat 60, powierzchnia ok 90m2, pompa 6kW i 140m odwiertu (Nowe domy 200m by na tym latały). Pompa chodziła prawie non stop. Na to złożyło się parę czynników, ale najważniejszy z nich to był totalny brak docieplenia poddasza. Na swoją obronę dodam, że miało być, ale zostało rozniesione przez gryzonie. Druga rzecz – temperatura komfortowa w domu to było 25 stopni, co nie pomogło pompie ekonomicznie dogrzewać budynku. Po pierwszym sezonie, gdzie z parametrów pracy urządzenia wyszło, że nie wygląda to za kolorowo zasponsorowaliśmy docieplenie poddasza z własnej kieszeni, co pomogło ograniczyć zużycie o ok 30% i wrzuciło kulturę pracy pompy oraz ekonomię w akceptowalne widełki, niestety dalej nie te które zakładaliśmy.
Potrzebujesz pomocy i podpowiedzi jak przygotować swój wymarzony dom pod pompę? Śmiało pisz, lub dzwoń do nas, chętnie podpowiemy co i jak.
biuro@grutnowepompyciepla.com
tel: 790 550 849
Zachęcam do kontaktu
Bartosz Bączek